Codzienne życie 80 podopiecznych Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego mieszczącego się w Mościckim Centrum Medycznym do marca tego roku przebiegało w spokojnej, miłej oraz rodzinnej atmosferze. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu całego personelu osoby przebywające w placówce są objęte opieką i bezpieczne. Tu w ZOL życie płynie wolniej, swoim tempem. Tu nikt się nigdzie nie spieszy. Z jednej strony widać uśmiech na twarzach pacjentów, a z drugiej cierpienie i samotność. Pacjenci ZOL-u to osoby w najcięższym stanie (skala Barthel nie przekracza 40 pkt.) leżący, żywieni dojelitowo, w śpiączkach.
Życie nas wszystkich zmieniło się diametralnie z chwilą, gdy cały świat obiegła informacja o koronawirusie SARS-CoV-2. Zbliżające się zagrożenie, świadomość wszystkich co może się wydarzyć, kiedy wirus przekroczy progi naszej placówki spowodował strach oraz niepewność. Teraz już wiemy, iż próby zabezpieczenia ZOL-u od marca przed niewidzialnym
a tak niebezpiecznym wirusem udawały się, aż do 18 października gdzie, na II piętrze pojawił się COVID-19 a następnie od 3 listopada zawitał na I piętro naszego ZOL-u. Staliśmy się domem dla naszych COVID-owych pacjentów nie wymagających hospitalizacji.
Dziś w nasz spokój, bezpieczeństwo wkradł się strach o naszych podopiecznych, nasze rodzinny i nas samych. Poczucie odpowiedzialności za swoje i czyjeś życie niesie duże obciążenie psychiczne. Praca w kombinezonach, maseczkach, przyłbicach powoduje dodatkowe wycieńczenie przy tak trudnej, fizycznej pracy przy 80 pacjentach. Niestety również personel został dotknięty zachorowaniem na COVID-19.
Dziękujemy za wsparcie, każde ciepłe słowo, bezinteresowne wsparcie które, dodaje sił do walki z tym trudnym przeciwnikiem, którym jest COVID-19.
Pamiętajmy o wszystkich BOHATERACH pracownikach służby zdrowia – pielęgniarkach, ratownikach medycznych, lekarzach, fizjoterapeutach, opiekunach medycznych którzy, NIE pozostają w domu a z ogromnym zaangażowaniem walczą o Wasze zdrowie i życie.