Z powodu upałów więcej czasu spędzamy w klimatyzowanych pomieszczeniach. Częściej po dniu spędzonym w biurze lub długiej podróży samochodem odczuwamy dolegliwości oczu. Są one zaczerwienione i suche, pieką i łzawą. Zazwyczaj przyczyną dolegliwości są systemy klimatyzacji, pracujące na najwyższych obrotach. Jak możemy im pomóc i kiedy należy szukać pomocy u specjalisty?
Klimatyzacja może powodować tak zwane nadmierne parowanie filmu łzowego. Pełni oni szereg ważnych funkcji. Zaopatruje rogówkę w składniki odżywcze i tlen. Nawilża ją, ale podobną funkcję spełnia dla spojówki i wewnętrznej strony powiek, zapewniając gładką powierzchnię optyczną. Ponadto wypłukuje ciała obce, a poprzez to, że zawiera substancje o działaniu przeciwdrobnoustrojowym zapobiega zakażeniom. W praktyce film łzowy jest odnawiany podczas mrugania około 15 razy na minutę. Jeżeli nawiew zimnego powietrza z klimatyzacji jest skierowany bezpośrednio na oczy lub pomieszczenie wypełnia suche powietrze, film łzowy wyparowuje szybciej, niż się regeneruje. Skutki pojawiają się szybko – na powierzchni oka ukazują się czerwone żyłki, rogówka piecze i swędzi, pojawia się też uczucie ciała obcego w oku. Oczy mogą być spuchnięte, zmęczone i ociężałe.
W takiej sytuacji, oprócz stosowania nawilżających kropli do oczu, warto pić dużo płynów. Można także ograniczyć spożywanie soli, która powoduje zatrzymanie wody w tkankach. Warto przyprawiać potrawy świeżymi ziołami, które są źródłem witamin, cennych dla oczu. Specjaliści zalecają też co najmniej siedem godzin snu. Jego brak niekorzystnie wpływa na oczy. Jeżeli jednak po trzech dniach zespół suchego oka nie ustępuje i utrzymuje się ból należy szukać pomocy u okulisty. Pieczenie, dyskomfort i uczucie piasku pod powiekami, którego nie da się złagodzić kroplami nawilżającymi mogą być objawami zapalenia spojówek.