Czytając etykiety produktów z półek sklepowych można się pogubić w gąszczy symboli, oznaczających dodatki. Przy ich pomocy producenci przypuszczają atak na nasze kubki smakowe, abyśmy jedli i kupowali więcej. Do żywności dodawane są także chemiczne wspomagacze, które sprawiają, że produkty wyglądają atrakcyjniej. Pamiętajmy jednak, że kupując nafaszerowane nimi produkty serwujemy rodzinie sporo zagrożeń. Dzisiaj charakteryzujemy groźne dodatki o skróconej nazwie E z grupy rozpoczynającej się od numerów 100.
To syntetyczne, szkodliwe barwniki, znajdujące się w różnych produktach. Nie tylko w “groźnie” wyglądających barwionych słodyczach czy napojach, ale także w produktach, które mogą wydawać się zdrowe – batonach zbożowych, chrupkach, płatkach śniadaniowych czy sosach. Teoretycznie mają za zadanie przywracać produktom barwę utracona podczas procesów przetwarzania. – W praktyce jednak często tę barwę nadają niemal od nowa – tłumaczy Małgorzata Zyder, dietetyczka Mościckiego Centrum Medycznego.
I tak żółty barwnik tartrazyna opisywana numerem E 102 dodawana bywa do napojów gazowanych o smaku pomarańczowym. Jest także obecna w produktach instant, słodyczach, konserwach, sosach, sztucznym miodzie i musztardzie. Przy większym spożyciu może wywoływać reakcje astmatyczne u alergików, a w połączeniu z benzoesanami u dzieci nadpobudliwość. Czerwień allura posiadająca numer E 129 bywa jednym ze składników żelków, ciastek, galaretek, słodkich napojów i płatków zbożowych. Wśród skutków jej spożywania znajdują się wymioty, uszkodzenia nerek, alergie, jak również u dzieci – nadpobudliwość. Kolejny niebezpieczny składnik o numerze E 127 to smołowy barwnik erytrozyna. Można ją znaleźć w herbatnikach, cieście biszkoptowym, osłonkach na kiełbasy. Zdarza się, że związek ten zawierają lukrowane czy konserwowane wiśnie, czereśnie i koktajle owocowe. Wśród niepożądanych skutków spożycia erytrozyny znajdują się: wysypka, bóle brzucha i uczulenie na światło. E 127 może powodować większe prawdopodobieństwo zapadania na astmę, wywoływać nadpobudliwość, działać niekorzystnie na wątrobę, serce, tarczycę, żołądek oraz na płodność. Rakotwórcze mogą być również rezultaty spożywania większej ilości zabronionego w USA czy w Norwegii błękitu patentowego. Związek opisywany symbolem E 131 może też wywoływać reakcje alergiczne takie jak: świąd, pokrzywka, ale też nudności, niedociśnienie oraz niedomagania żołądkowo-jelitowe. Błękit patentowy można znaleźć w gazowanych napojach, lodach czy galaretkach.
Nie zawsze mamy możliwość wyeliminowania wszystkich barwników żywności. – Warto jednak szukać produktów bez ich dodatku lub przygotowywać dania samodzielnie. Dzięki temu będą wolne od barwników, konserwantów i innych zbędnych dodatków – radzi Małgorzata Zyder.
