Powinna być smaczna i dostarczać zdrowych kalorii. Jesienią, gdy spada temperatura, organizm potrzebuje składników odżywczych, które pozwolą się rozgrzać i skutecznie bronić się przed przeziębieniem. Kolorowe, ciepłe zupy i gotowane warzywa powinny zastępować surówki. Co jeszcze jeść, aby nie dać się chłodom i infekcjom?
Jeden z najlepszych sposób na rozgrzanie się od środka to zupy. Ich spożycie zapobiega napadom głodu. – Zupy warzywne mogą nam dostarczać energii i ciepła na dłużej niż najgorętsza herbata. Warto je przygotowywać z warzyw korzeniowych: pora, cebuli, buraków czy – po dołączeniu marchwi, pietruszki i selera, mieszanki w zupie jarzynowej – zachęca dietetyczka Mościckiego Centrum Medycznego Małgorzata Zyder. Dodaje ona także, że świetnym dodatkiem do zup jest fasola i soczewica. Ta ostatnia sprawdza się także jako zagęstnik. Smaczna i rozgrzewająca może być też zupa dyniowa z dodatkiem imbiru.
Do pierwiastków, które zwiększają liczbę przeciwciał i hamują rozmnażanie drobnoustrojów chorobotwórczych należą cynk, selen i żelazo Dwa pierwsze można znaleźć w suplementach diety zwiększających odporność. Specjalistka namawia jednak do tego, aby dostarczać je w pożywieniu. Niektóre dla lepszego wchłaniania potrzebują towarzystwa innych pierwiastków. Np. cynk lubi towarzystwo miedzi, jednak we właściwie określonych proporcjach. Trzeba też pamiętać, że nadmiar cynku w formie suplementu może spowodować niedobór miedzi, która również odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego.
– Dlatego warto jeść: ryby, chude mięso, kiełki, pestki słonecznika czy orzechy, które są dobrym źródłem tych pierwiastków – radzi Małgorzata Zyder Ponieważ przyswajanie żelaza poprawia witamina C, np. mięso warto posypać natką pietruszki. Należy też pamiętać o surówce. Zamiast poobiedniej herbaty czy kawy, które ograniczają wchłanianie żelaza można sięgnąć po sok pomarańczowy lub z czarnej porzeczki.
