W Polsce przybywa chorych na COVID-19. W minionym tygodniu rejestrowano dziennie średnio ponad 750 zakażeń koronawirusem mimo niewielkiej liczby wykonanych testów. Fala zachorowań ruszyła pod koniec października prawie w całej Europie – donosi Rynek Zdrowia
Wzrost zachorowań na Covid-19 jest obserwowany wśród ludzi pracujących, podróżujących i aktywnych. W szpitalach odnotowywana jest wzrastająca liczba chorych, jednak nie są to dane porównywalne do fal koronawirusa z poprzednich sezonów.
Z ministerialnej strony internetowej, dedykowanej statystykom COVID-19 w Polsce, wynika, że 6 listopada wykazano 51 nowych przypadków zachorowań na koronawirusa, z czego 3 w Małopolsce. Jednak wykonanych zostało zaledwie 486 testów.
Wirus nie wraca, bo wciąż był obecny, tylko się zaostrza, ponieważ mamy taką, a nie inną porę roku, czyli jest chłodniej, zimniej i wilgotniej. W związku z tym ludzie zamykają się w pomieszczeniach i wirus się łatwiej szerzy – przekonują epidemiolodzy. Według lekarzy wśród zachorowań dominują przypadki infekcji omikronem. Jak donosi TVN24 pacjenci nieobciążeni innymi chorobami najczęściej chorują bezobjawowo albo łagodnie. Zakażenie zazwyczaj przypomina przeziębienie. Omikron może być jednak bardzo niebezpieczny dla osób starszych i schorowanych.
